Ulubieńcy lipiec/sierpień 2021.
Końcówka sierpnia, zaraz wrzesień i powrót do szkoły! Pamiętam, że kiedy zaczęłam studiować zawsze cieszyłam się z tego dodatkowego miesiąca wakacji. Jeszcze wiele ciepłych dni przed Nami zanim zacznie robić się tak zupełnie jesiennie. Tak sobie powtarzam. Po wielu miesiącach totalnie minimalnego makijażu, nadal nie używam go zbyt wiele, ale znalazł się produkt, który jeszcze bardziej ułatwił mi dbanie o siebie podczas wakacji. Dzisiaj przychodzę do Was z kolejną odsłoną Ulubieńców. Tym razem zebrałam produkty z dwóch miesięcy. Podzielę się rzeczami, które naprawdę sprawdziły mi się w miesiącu lipcu i sierpniu lub wyjątkowo miło mi się ich używało.
I to byli moi ulubieńcy wakacyjni. Nie chciałam zasypywać Was dużą ilością różnych produktów, starałam się wybrać taki serio crème de la crème. Muszę przyznać, że fajnie jest tak zastanowić się raz na jakiś czas, co mnie otacza i co sprawia mi przyjemność używania. Może znajdziecie tutaj inspirację na prezent lub właśnie szukaliście, któregoś z tych produktów. Wydaje mi się, że jak byłam ostatnio w Polsce, to widziałam produkty Physician Formula w Rossmanie. Jacy byli wasi ulubieńcy tych wakacyjnych miesięcy? Coś Wam się super sprawdziło na wakacjach czy w pielęgnacji? Dajcie znać.
Do następnego!